Przedstawiciel PLAY LUBLIN

Xperia P to przedstawiciel linii Xperia NXT ze stajni Sony. Jest to drugi telefon po Xperii S, który trafił do sprzedaży z tej że serii. Telefon został zaprezentowany na Mobile World Congres w Barcelonie 26 lutego 2012r. Jak wszystkie Xperie od 2010r. i ten telefon pracuje na platformie Android.

Zaznaczam też, że test opieram na wersji przed sprzedażowej. W związku z tym mogą wystąpić pewne różnice w funkcjonalności telefonu względem wersji ostatecznej. Zawartość zestawu jednak będzie podana już z wersji sprzedażowej.
Pudełko jest identyczne jak w Xperii S – jest skromne gabarytowo, o proporcjach bliskich kwadratowi, płytkie. Mieści się jednak w nim wszystko co potrzebne aby używać telefon. W wersji sklepowej w zestawie znajduje się:

- Telefon LT22i/Black Xperia™ P Silver
- Xperia™ SmartTags x 2
- Ładowarka EP850
- Zestaw słuchawkowy MH750
- Kabel USB EC480
- Kabel HDMI IM-820
- Skórzany pokrowiec Sony
- Folia/Protektor na wyświetlacz
- Gwarancja Producenta 24 miesiące

Pierwsze wrażenie jakie zrobił na mnie telefon śmiało mogę określić mianem pozytywnego. Wizualnie Xperia P bardzo przypadła mi do gustu, został on wykonany wg wzornictwa NXT zwanego przez Sony „Iconic Design”. Telefon ma surowy design, proste kształty oraz półprzeźroczysty pasek pod ekranem będący jednocześnie panelem dotykowym z funkcyjnymi przyciskami dotykowymi.
Xperia P bardzo dobrze leży w dłoni, jest dobrze wyprofilowana, tylna cześć obudowy jest lekko wypukła. Cieszy miły chłodek aluminium, z którego to wykonana jest większość obudowy. Całość jest bardzo dobrze sparowana nic nie skrzypi ani się nie rusza.

Bardzo spodobał mi się pomysł na umieszczenie wcześniej wspomnianego półprzeźroczystego paska wraz z dotykowymi przyciskami, nie dość ze cieszy to oko to w dodatku obsługa telefonu przy takim rozwiązaniu jest bardzo intuicyjna, gdyż przyciski są dokładnie w miejscu ikonek a nie kropek nad nimi, jak ma to miejsce w Xperii S czy U. Ekran robi bardzo pozytywne wrażenie, ma dużą gęstość pixeli oraz bardzo dobre kąty jak na nieamoledową matrycę.

Xperia P posiada jednolitą obudowę, nie mamy możliwości samodzielnej wymiany baterii. Dolna i górna część telefonu wykonana jest z plastiku. Na górnej części znajduje się wyjście słuchawki.

Na lewym boku porty USB i HDMI oraz slot na kartę micro sim bo taką opisywany model obsługuje(kartę można dociąć w większości punktów GSM lub wymienić u operatora), w górnej części prawego boku obudowy jest głośnik, przycisk włączenia i blokady, nieco niżej przyciski głośności a za nim przycisk aparatu. Głośnik gra bardzo czysto ale nie za specjalnie głośno. Tylna klapka wykonana jest z aluminium.  Z przodu wspomniane funkcyjne przyciski dotykowe na półprzezroczystym panelu. U góry przednia kamera, czujnik zbliżeniowy, dioda powiadomień, głośniczek – słuchawka.

Da się też zauważyć lekko śliska ramka w koło krawędzi telefonu. Ekran został lekko schowany co powinno nieco zmniejszyć podatność ekranu na zarysowania.

Muszę przyznać że producent bardzo rozsądnie rozmieścił, gniazda, głośnik i przyciski ładowarka jak i słuchawki nie przeszkadzają gdy używa się telefon podczas ładowania i słuchania muzyki, głośnik jest bardzo dobrze umiejscowiony, telefon leżąc na stole nie jest zagłuszony w parze z odpowiednim pokrowcem jest odsłonięty nawet jak telefon jest w nim schowany co jest sporym plusem. Podobnie wypada w tym przypadku gniazdo ładowania. Nie ma żadnych problemów z dostępnością przycisków głośności czy blokady, wszystko jest tak jak być powinno.

Xperia P posiada ekran Reality Display wykonany w technologii WhiteMagic o przekątnej 4″ oraz rozdzielczości 540 x 960 oraz palecie 16 mln kolorów wspierany przez Bravia Engine znaną z wcześniejszych Xperii. Technologia WhiteMagic polega na dodaniu czwartego sub-piksela do każdego kolorowego w palecie RGB (czerwonego, zielonego i niebieskiego), zapewnić ma to dwukrotnie jaśniejszy obraz względem standardowych ekranów i amoledów. Jak jest w praktyce? Muszę przyznać że faktycznie ekran przy maksymalnym ustawieniu podświetlenia jest naprawę bardzo jasny (jak na mój gust aż za jasny, na co dzień używałem ustawienia „WhiteMagic – Tryb jasny” który odpowiadał mniej więcej 50%) Mimo znaczącej jasności zachowały się proporcje kontrastu i ostrości obrazu, przykładowo godzina na białym tle była czytelna pod kontem, czego nie można było powiedzieć o Xperii S z tymi samymi ustawieniami. Poza nim był jeszcze tryb oszczędny przydatny gdy pojawi się sytuacja gdy telefon musi być w gotowości przez dłuższy okres bez ładowarki. Jeśli chodzi o jakość kolorów to jedynie Galaxy S II i iPhone 4S mogą się pochwalić lepszą. Wszystkie inne modele z którymi miałem okazję ekran porównać wypadały zauważalnie gorzej. Sytuacja nieco ulegała zmienia gdy spoglądało się pod kontem, wtedy amoledy już górowały, a wprost przewaga malała. Widać tu znaczący postęp względem poprzedniej generacji z 2011r. Technologia ta ma też zapewnić o połowę niższą konsumpcję energii przez ekran.

Jak ma się to do faktycznego czasu pracy na baterii? Otóż wbrew temu co można wyczytać na sieci byłem zadowolony tego co oferowała, przy ustawieniu podświetlenia w tryb jasny, włączonej non stop transmisji danych i częstemu odwiedzaniu internetu poprzez 3G bateria wystarczała na dobę co było dla mnie satysfakcjonującym wynikiem. Najbardziej energochłonne dla baterii okazało się połączenie z internetem, aplikacje aż tak szybko jej nie wyczerpywały. Nie jest oczywiście to szczyt marzeń, arc S dla przykładu radził sobie na tym polu nieco lepiej, ale i tak tragedii nie ma, zwłaszcza gdy wziąć pod uwagę relatywnie niską pojemność baterii która wynosi około 1350mAh. Ważnym atutem okazuję się tutaj dedykowana ładowarka o mocy 1,5 A. która ładuje baterię do pełna w lekko ponad godzinę.

Dodatkowo w telefonie znalazła się wbudowana aplikacja do oszczędzania energii.  Dzięki niej można sprawniej zarządzać zużyciem energii jak i tworzyć własne czasowe profile które będą działy w pożądanym przez nas czasie.

Sercem telefonu jest układ ST Ericsson U8500. Składa się on z dwóch rdzeni ARM Cortex-A9 MPcore taktowanych po 1 GHz. Dodatkowo telefon posiada układ graficzny Mali 400MP1 będący znacznie okrojoną wersją tego co jest w Galaxy S II. Układ mimo wszystko jest wydajniejszy od Andreo 205 wspierających poprzednią generację Xperii. Niemniej cenowym odpowiednikiem Xperii P jest na chwilę obecną Galaxy S II. Porównałem wydajność telefonów w dwóch popularnych benchamarkach – Quadrant 2.1.1 oraz Basemark ES 2.0 Taij.

XPERIA P	Galaxy S II

XPERIA P

Galaxy S II

Bezapelacyjnym zwycięzcą okazuję się tutaj model Samsunga. Jego przewaga wynika w znaczącej mierze z bardziej rozbudowanego układu graficznego i tym samym ogranicza się do wydajności w grafice. Należy pamiętać tez że dodatkowo Xperia P ma wyższą rozdzielczość ekranu, przez co obciążenie podzespołów jest większe.

Telefon posiada wbudowane 16 GB pamięci z czego około 12GB jest dostępnych dla użytkownika. Niestety zabrakło gniazda na kartę pamięci co jest sporym minusem w urządzeniu tej klasy. Telefon posiada aparat o rozdzielczości 8 mpx z czujnikiem Sony Exmor R™. Oferuje też nagrywanie video w rozdzielczości full hd(1080p). Dodatkowo dochodzi możliwość robienia zdjęć 3D. Jakość zdjęć oceniam jako bardzo dobrą, choć do przodowników  w tej dziedzinie trochę tu brakuję, zaś co do video nie mam żadnych zastrzeżeń.

Aparat jest rozbudowany, posiada sporo funkcji. Producent do wyboru dał tryby normalny, rozległa panorama, rozległa panorama 3D, rozległy multi-angle czyli zdjęcie stereoskopowe oraz automatyczny. Jest też możliwość robienia zdjęć przednią kamerką. Dodatkowo zastały też przygotowane standardowe zdefiniowane profile scenerii dla zdjęci i video oraz funkcje sterowania lampą błyskową, a w zasadzie diodą LED w skład których wchodzi też możliwość redukcji czerwonych oczu.

Telefon pracował pod kontrolą system Android 2.3.7, obecnie zaczął się już proces aktualizacji do wersji 4.04. Interfejs, nakładka jak i układ funkcji są identyczne jak w Xperii S. Jest to rozbudowana wersja nakładki Timescape jaką mogliśmy zobaczyć we wcześniejszych produktach SE. Do dyspozycji oddano pięć pulpitów, jest też bogaty wachlarz widżetów. Całość oprogramowania zostało stonowana w barwach nakładki, co nadaje estetyki i klasy urządzeniu. Galerię otrzymaliśmy w niezmienionej formie względem standardowej „androidowskiej”, sytuacja zapewne się zmieni po aktualizacji do ICS.

Odtwarzacz bardzo mi przypadł do gustu i był bardzo intuicyjny. Jeśli wgra się dobrze otagowaną muzykę to player wszystko segreguje. Znalazł się tam też wbudowany equalizer, niestety zabrakło możliwości zastosowania ręcznego ustawienia. Odtwarzacz obsługuje rozszerzenia, takie jak integracja z facebookiem, wyszukiwanie tekstów czy informacji o wykonawcy. Co do jakości dźwięku to nie mogę nic tutaj zarzucić, jest naprawdę na najwyższym poziomie. Poza tym w standardowym użytkowaniu takim jak pisanie wiadomości czy wykonywanie połączeń telefon nie sprawował żadnych problemów, klawiatura jest wygodna i a rejestr połączeń połączony z klawiaturą wybierania numeru  bardzo ułatwia pracę z telefonem.

Podsumowując Xperia P zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, zwłaszcza pod względem wykonania a oprogramowanie działa bardzo sprawnie i jest mądrze przemyślane. Dzięki temu telefon wyróżnia się pozytywnie na tle konkurencji. Co do ekranu to też jest bardzo dobrze, chcieć by można jeszcze jedynie ciut lepszych kątów widzenia . Martwi jedynie brak gniazda pamięci, reszta to nic nie znaczące niuanse jak brak dostępu do baterii czy karta micro-sim. Xperia P jest telefon eleganckim, stworzonym z pasją i zamysłem, z pewnością każdy użytkownik tego modelu będzie z niego zadowolony.

Źródło: Sony Xperia P – Recenzja

Related Posts

• No related posts found.